Wszyscy świetnie się bawią nawet Daniel, który był temu przeciwny, świetnie filtrował z Victorią. A ja postanowiłaś usiąść i pożalić się nad sobą, że nie mogę być taka jak Victoria i Marina.
Teraz czego potrzebowałam, aby Daniel przyszedł i mnie pocieszył, ale on woli tą Victorie. Gdy tak siedziałam i spływała mi łza podszedł do mnie Freedy. I usiadł koło mnie. Poczułam jego ciepło.
I bezpieczeństwo .
- Samantha dlaczego płaczesz? Coś nie tak ? - zapytał mnie się swoim ciepłym głosem.
- Teraz już jest mi lepiej, dzięki za troskę. - powiedziałam się i wtulałam się do niego.
- Bardzo się cieszę, jeżeli pozwolisz mogę tu zostać z tobą ? - wtedy coś mnie zastanowiło.
- Spoko, ale dlaczego wolisz być taką laską jak ja, a nie z piękną Victorią i z Mariną?
- Hm.. Dlaczego może dlatego że ja do nich nie pasuję. Marina i Thomas są razem, a Victoria to kumpelka od Mariny, a ja przyszedłem tu na prośbę mojego kumpla.
Wtedy poczułam jakąś chemie między nami. On chyba poczuł to samo co ja bo po chwili się całowaliśmy. Niesamowite to było, całowaliśmy się na zachodzie słońca cudownie. Ale gdy skończyliśmy rozległ się nagle huk.
I wtedy zobaczyłam ...
Że z wody wychodzi anioł ciemności czyli żniwiarz, a raczej żniwiarka .. A była to Victoria. Jednak się nie myliłam, później zawołał mnie Daniel żebym mu pomogła bo Thomas cały krwawi. Powiedziałam Freediemu żeby zadzwonił błyskawicznie na pogotowie, a Marina zemdlała.
W tym samym czasie ona podeszła do mnie i chciała mnie zaatakować, ale nagle zobaczyła że mam amulet.
- Skąd ty masz ten amulet ? - spojrzała na mnie.
- A co cię to obchodzi- powiedziałam dość chamsko że Daniel się na mnie spojrzał ale zaraz spuścił wzrok i dalej pomagał Thomasowi.
- To ty jesteś tą osobą co ukradło żniwiarzowi amulet. W takim razie musisz iść ze mną.
- Ona nigdzie nie pójdzie. -wtrącił swoje 3 grosze Daniel. I wyciągnął swój miecz.
- Ach. Tak. Uwierz Samantho jeszcze się spotkamy, a teraz lecę do swojego pana i mu o tym opowiem. A my Daniel jeszcze się na pewno spotkamy. - po wypowiedzeniu tych słów, poleciała . A Daniel musiał reszcie zmienić trochę te wydarzenia z wypadku. Ale tylko tak że łódka się przewróciła. A i Freedy będzie pamiętać o naszym pocałunku.
Pół godziny później wszyscy się z nami pożegnali.
- Samantho zaproszę cię do znajomych na facebooku jak można. - powiedział mi Freedy
- Ależ oczywiście. Mam nadzieję że dotrzymasz słowa i wyślesz mi zaproszenie. - powiedziałam z uśmiechem
- Oczywiście że tak. Mam nadzieję że się jeszcze kiedyś spotkamy .
- Ja też, zgadamy się na fejsie. A teraz musimy już iść.
- Żegnaj - dał mi całusa i poszliśmy.
- Będę tęsknić- To były ostanie słowa które mu powiedziałam przed odejściem i poszliśmy na przystanek autobusowy.
Czekam na kolejny post ;D
OdpowiedzUsuńHej! Dziękuję za miły komentarz u mnie ;) Ciekawy blog, widzę, że dość nowy ;) Teraz czekam na Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki i uściski,
Marentora :)
www.marentora-everdream.blogspot.com
Świetnie piszesz, czekam na kolejny rozdział :D +pytałaś czy obserwujemy, ja już
OdpowiedzUsuńhttp://modowe-szalenstwo.blogspot.com/
super blog, fajna opowieść, ja juz obserwuję, teraz ty :*
OdpowiedzUsuńsasanka-sasaanka1.blogspot.com
Ciekawa historia.
OdpowiedzUsuńJa już obserwuję i liczę na to samo :)
emeraldsandnutella.blogspot.pl
świetne opowiadanie:)
OdpowiedzUsuńwkręciło mnie strasznie<3 nie mogę się doczekać co będzie dalej:*
http://faa-fly.blogspot.com/
Masz super bloga i bardzo ciekawie piszesz c:
OdpowiedzUsuń+Obserwujemy? Jak tak zacznij u mnie.
chevval.blogspot.com
Świetny wpis :3 Czekam na dalsze części *.*
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na to samo ;3
http://always-happy-and-young.blogspot.com/
super. wkręciło mnie. czekam na cd. ;*
OdpowiedzUsuńciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńchętnie obserwuje :) zapraszam
http://cosmetics-my-live.blogspot.com/
Jak już wspominałam świetnie piszesz. Pytałam o obserwację | zgodziłaś się | zaczęłam | czekam na rewanż c:
OdpowiedzUsuńchevval.blogspot.com